Sędzia Arthur Engoron, który przewodniczył cywilnemu procesowi przeciwko Donaldowi Trumpowi w sprawie oszustwa biznesowego, nakazał byłemu prezydentowi, jego synom, współpracownikom i spółce zapłacić ponad 354 milionów dolarów odszkodowania i tymczasowo ograniczył ich zdolność do prowadzenia działalności gospodarczej w Nowym Jorku.
Decyzja ta stanowi potencjalny cios zarówno dla finansów, jak i osoby byłego prezydenta, który kandyduje do Białego Domu po raz trzeci. Ta sprawa jest tylko jedną z wielu, przed którymi stoi obecnie D. Trump, w tym czterech oddzielnie toczących się procesów karnych, z których pierwszy ma się rozpocząć już 25 marca.
Podczas procesu Trump i kierownictwo jego firmy, w tym jego synowie Donald Trump Jr. i Eric Trump, próbowali zrzucić winę na księgowych za niewłaściwe sprawozdania finansowe, które były sednem sprawy o oszustwo prowadzonej w Nowym Jorku. Jednak sędzia doszedł do innych wniosków:
„Istnieją przytłaczające dowody pochodzące zarówno od zainteresowanych, jak i niezainteresowanych świadków, potwierdzone dokumentami, że odpowiedzialność za prawdziwość wycen danych spoczywa na Organizacji Trumpa, a nie na księgowych” – napisał w uzasadnieniu.
Sędzia powołał się także na brak wyrzutów sumienia ze strony Trumpa i jego współpracowników po wykryciu oszustwa, co wskazuje na potrzebę zapewnienia nadzoru, o który wystąpił.
„Ich całkowity brak skruchy i wyrzutów sumienia graniczy z patologią. Zarzuca się im jedynie zawyżanie wartości majątku w celu zarobienia większej ilości pieniędzy. Dokumenty to potwierdzają raz po raz. To grzech powszedni, a nie śmiertelny. Oskarżeni nie popełnili morderstwa ani podpalenia. Nie obrabowali banku z użyciem broni. Donald Trump to nie Bernard Madoff. Jednak oskarżeni nie potrafią przyznać się do błędu” – napisał Engoron.
Odpowiedź strony Trumpa
Trump Jr. napisał na Twitterze po wyroku: „Doszliśmy do punktu, w którym twoje przekonania polityczne w połączeniu z miejscem toczenia się twojej sprawy są głównymi wyznacznikami wyniku, a nie fakty w sprawie! To naprawdę smutne, co stało się z naszym krajem”.
Prawniczka Trumpa, Alina Habba, nazwała werdykt „oczywistą niesprawiedliwością”.
„Biorąc pod uwagę poważną stawkę, ufamy, że sąd apelacyjny unieważni ten rażący wyrok i zakończy bezlitosne prześladowania moich klientów” – stwierdziła w oświadczeniu.
Rzecznik Organizacji Trump nazwał to orzeczenie „rażącą pomyłką sądową. Trump Organization nigdy nie zaprzestała spłat żadnej pożyczki ani nie zalegała ze spłatą żadnej pożyczki”.
Odwołanie w tej sprawie prawdopodobnie zajmie lata, więc Donald Trump może być zmuszony do wpłacenia kaucji na całą kwotę.
Drugi wyrok w krótkim czasie
Jest to drugi wyrok w tym roku wydany przeciwko Trumpowi po tym, jak w zeszłym miesiącu otrzymał on nakaz zapłacenia 83,3 miliona dolarów w sprawie o zniesławienie wytoczonej przeciwko niemu przez pisarkę E. Jean Carroll. Były prezydent planuje odwołać się również od tego wyroku, ale również będzie musiał wpłacić kaucję na tę kwotę.
Więcej o nowojorskiej rozprawie przeczytasz tutaj.
rj